Enigma. Tajna misja Mariana Rejew­skiego” - książka dla dzieci

Kobieta trzyma książkę na tle banera reklamującego nowa publikację o Rejewskim.

Katarzyna Ziemnicka w swoich książkach przybliża najmłodszym czytelnikom ważne postacie i tematy. W rodzinnym mieście Mariana Rejewskiego promowała swoją najnowszą książkę o kryptologu, który złamał kod Enigmy.

„Enigma. Tajna misja Mariana Rejewskiego” ukaże się w księgarniach 19 września nakładem wydawnictwa LITERATURA. Uzupełni serię wydawniczą „Nieprzeciętni”, która przybliża dzieciom sylwetki wybitnych Polaków. Młodzi czytelnicy w przystępny sposób poznają ich sylwetki, dzieciństwo i młodość a także drogę, która zaprowadziła ich do niezwykłych osiągnięć. Autorka książki opowiedziała o swojej pracy i inspiracjach podczas spotkania autorskiego w środę (11 września). W budynku Biblioteki Głównej mali bydgoszczanie z uwagą poznawali tajniki kryptologii i zadali wiele interesujących pytań. Dzięki licznym działaniom upamiętniającym Mariana Rejewskiego dzieci wykazały się sporą wiedzą historyczną. Katarzyna Ziemnicka podzieliła się wspomnieniami z pracy nad książką. Zdradziła też plany na kolejne książki.

Daria Bołka: To nie jest Pani pierwsza książka o sławnym Polaku. Wcześniej przybliżyła Pani czytelnikom postać Mikołaja Kopernik. Powstała cała seria książek. Jak to się zaczęło?

Katarzyna Ziemnicka: Szefowa wydawnictwa LITERATURA pani Wiesia Jedrzęjczyk uznała że warto promować polskie nazwiska i przybliżać je dzieciom. Z jednej strony mamy bardzo wiele ciekawych informacji w internecie, jednak często mają mocno „encyklopedyczną” formę. Mając za odbiorcę dziecko w wieku lat 7-9 i w konkurencji jaką stanowią social media i telefony należy pisać tak, żeby wprowadzić młodego człowieka w świat znanej osoby. Pokazujemy w nieszablonowy sposób ich osiągnięcia.

To chyba trudne zadanie? W najnowszej książce opowiada Pani historię II wojny światowej. Jak to przełożyć na język dziecka?

Pracując nad tą książką patrzyłam przede wszystkim na swoje dzieci, które obecnie mają 11 i 14 lat, oraz na dzieci znajomych. Zastanawiałam się jak napisać książkę o człowieku który żył wiele lat temu i jest wciąż mało znaną postacią. Doszłam do wniosku, że muszę napisać książkę, która pokaże że to nie jest przeszłość pogrzebana dawno temu. Dzieci muszą mieć świadomość że wszystko co zrobił Rejewski rzutuje na świat w którym żyjemy i na co to będzie dalej. Zwłaszcza w kontekście konfliktów zbrojnych, jakie rozgrywają się teraz na Ukrainie.

Skąd inspiracja do napisania tej książki, to zainteresowanie Marianem Rejewskim?

Inspiracją była rozmowa z Panią która pracuje w bydgoskiej bibliotece pedagogicznej. Powiedziała że jest kilka pozycji o Rejewskim i enigmie dla dorosłych a brakuje takiej dla dzieci. Padła sugestia, że warto byłoby taką książkę napisać. Wtedy dostałam zlecenie na tę książkę z wydawnictwa LITERATURA. Pierwsze materiały przy pracy bardzo mnie zniechęciły. Wszystko było wręcz koszmarnie nudne. Informacje były podaje w stylu którego osoba która nie jest naukowcem nie jest w stanie przetrawić. To było najeżone matematyką, którą są w stanie zrozumieć wyłącznie profesorowie. Pomyślałam sobie: nie mogę kopiować takiego stylu rozpowszechniania informacji. Muszę się zorientować co Rejewski mógł jeść na śniadanie, o czym mógł rozmawiać z kolegami na podwórku, jak spędzał wolny czas.

Czyli skupiła się też Pani na zwykłym człowieku a nie wyłącznie na jego naukowych osiągnięciach?

Dokładnie, na zwykłym człowieku. Szukałam odpowiedzi na pytanie: co się stało w jego życiu, że on potem mógł odnieść taki sukces.

Jak Pani studiowała to jego „zwyczajne życie”, skoro wspominała Pani, że jego potomkowie nie chcieli kontaktu i rozmowy?

Wyciągałam przeróżne materiały m.in. z Centralnej Biblioteki Wojskowej w Warszawie i z 400 czy nawet 500 stron rzeczy niezwykle trudnych i napisanych sztywnym językiem czasem wyciągałam po pół strony czegoś ciekawego. I tak po kolei z kolejnego i następnych. Dodawałam do tego kontekst historyczny, jak wyglądało życie w ówczesnych czasach w Bydgoszczy. W innych źródłach szukałam informacji o tym jak wtedy chłopcy spędzali czas na podwórku, jak mogli mówić, czym się bawić.

Wspomina Pani o podwórkowych zabawach małego Mariana Rejewskiego. Zwiedziła Pani bydgoskie podwórka?

Pierwszym krokiem był przyjazd do Bydgoszczy. Pani Alina Melnicka z Biblioteki Pedagogicznej była świetną przewodniczką. Ona mi pokazała gdzie mieszkał Rejewski, gdzie chodził do gimnazjum. Poszłyśmy nad Brdę gdzie jako chłopiec mógł łowić ryby i się bawić. To wszystko pomogło mi złożyć w głowie obraz człowieka.

Spodobała się Pani ta podróż? Poczuła Pani, że jest w rodzinnym mieście Rejewskiego?

Tak, czułam tutaj ten duch Rejewskiego. Wspaniale że powstał jego mural i pomnik. Uważa, że powinno się mówić o nim jak najwięcej. Powinny być przeprowadzane warsztaty z tej tematyki. Widzę że dzieci potrzebują takich bohaterów i takich wzorów. Dziś na moim spotkaniu autorskim miałam klasę piłkarzy i tłumacząc im książkę wplatałam nawiązania do piłki nożnej. Rejewski z piłką był na jednej stronie boiska a Niemcy po drugiej. Bardzo ważne jest pisząc książki dla dzieci i spotykając się z nimi, aby odwoływać się do ich doświadczeń, mówić ich językiem. Jestem przekonana, że nie warto przekazywać ton informacji. Trzeba dzieci zainspirować, pokazać kawałek w nadziei na to że sięgną po książkę.

Po serii ciekawych pytań od dzieci muszę przyznać, że bardzo wciągnęły się w rozmowę z Panią.

Dziękuję, też miałam takie miłe wrażenie.

 

Źródło: bydgoszczinformuje.pl

Katarzyna Ziemnicka na spotkaniu autorskim w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bydgoszczy. Fot. B.Witkowski/UMB